|
| |||
|
|
Перед этим, в "переводе" "упущен" огромный абзац польского текста: W latach 1989-90 naród polski obalił władzę komunistyczną w Polsce. Już w roku następnym upadł sam Związek Sowiecki. W następstwie tego upadku wszystkie republiki sowieckie uzyskały niepodległość; pełną Litwa, Łotwa, Estonia, a reszta tzw. niepodległość. W tej reszcie była również Ukraina. Siedemdziesiąt lat komunizmu na Ukrainie sprawiło, że Ukraińcy nie tylko że nie mają zielonego pojęcia co to jest demokracja i jak ją realizować, ale także nie potrafili stanąć na własnych nogach po jego upadku (np. zamiast rozwiązać kołchozy i utworzyć indywidualne gospodarstw rolne – większość wybrała kołchozy!). Władzę przejęła postkomunistyczna oligarchia, powiązana z wielkim biznesem. Natomiast w sferze polityki zagranicznej Ukraina ciągle należała do rosyjskiej strefy wpływów. Tym bardziej, że na Ukrainie mieszka 10 milionów Rosjan, a 20 mln innych jej mieszkańców, oczywiście w większości sami Ukraińcy, mówi na co dzień po rosyjsku, a większość ludzi wyznających prawosławie (90% ogółu ludności) nie należy do Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej, a tylko do Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. Unia Europejska i Stany Zjednoczone Ameryki, a szczególnie to drugie państwo, akceptowały taki status polityczny Ukrainy dopóki Rosją rządził słaby jako polityk, schorowany i uzależniony od alkoholu prezydent Borys Jelcyn. Ameryka, po upadku Związku Sowieckiego i staczaniu się Rosji do zupełnego upadku, stała się jedynym supermocarstwem na świecie i nikt wówczas nie zagrażał amerykańskiej supremacji. Sytuacja ulega zmianie, od kiedy pięć lat temu prezydentem Rosji został Wołodymir Putin, były agent KGB, człowiek młody, zdrowy i pełen ambicji osobistych i z wizją odbudowy potęgi Rosji. Krajem rządzi po „imperatorsku”, uparcie dążąc do przywrócenia Rosji statusu supermocarstwa. Do tego potrzebna jest mu nie tylko modernizacja armii i broni, ale także polityczna odbudowa powiązań Rosji z jej byłymi republikami. W tym wypadku oczywiście na czoło wysuwało się całkowite podporządkowanie sobie Ukrainy. Zapewnić to miały Putinowi wybory prezydenckie na Ukrainie na jesieni 2004 roku. Szczególnie, że władza prezydencka na Ukrainie była do grudnia ub. r. również równa władzy imperatorskiej. Kandydatem Rosji na urząd prezydenta Ukrainy został pochodzący z jej wschodniej – rosyjskojęzycznej części kraju dotychczasowy premier Wiktor Janukowycz. Kandydatem odradzającego się nacjonalizmu ukraińskiego był Wiktor Juszczenko. Z pomocą wypróbowanych wzorców z lat komunistycznych, drugą turę wyborów „wygrał” 21 listopada 2004 roku Janukowycz i prez. Putin natychmiast pogratulował mu zwycięstwa. ---------- ИноСМИ - мудаки, это очевидно. Впрочем Марьяшка Калуски и ты - не лучше. Добавить комментарий: |
||||