| |||
![]()
|
![]() ![]() |
![]()
Tekst Kipianiego Польський колега Анджей Бжезєцкі з газети "Tygodnik Powszechny" долучився до кола цитувальників останньої публікації про Шухевича-Бегіна . Судячи з усього, це найпопулярніший мій текст - можу судити за кількістю гіперпосилань і відгуків у щоденнику та в миру. У зв"язку з чим народилися дві ідеї не менш резонансних публікацій "Якби Шептицький був православним" та "Коли в Москві буде пам"ятник Бандері". Я серьйозно. Pytania o gen. Czuprynkę Na Ukrainie trwa dyskusja o Romanie Szuchewyczu (gen. Taras Czuprynka) i ewentualnym udziale ukraińskich nacjonalistów w Holokauście. Jeszcze w ubiegłym roku izraelscy politycy zaczęli pytać o rolę Szuchewycza w pogromach Żydów, po tym jak prezydent Wiktor Juszczenko podśmiertnie go odznaczył tytułem Bohatera Ukrainy. Juszczenko stanął w obronie Szuchewycza. Na początku marca zaś funkcjonariusze ukraińskiej służby bezpieczeństwa odwiedzili Yad Vashem i jak potem poinformowali, że nie ma tam dossier Szuchewycza. Jednocześnie odtajniono dokumenty będące na Ukrainie i które nie potwierdziły podejrzeń, by Szuchewycz brał udział w pogromach Żydów. Ukraina zapewnia o gotowości współpracy z Izraelem odnośnie badań nad Holokaustem. Chodzi m.in. o działalność batalionu Nachtigall, który niewątpliwie odegrał ponurą rolę w historii, a którego jednym ze współdowodzących był właśnie Szuchewycz. Później Niemcy rozwiązali batalion, gdy Ukraińcy proklamowali niepodległość. Do dyskusji w obronie Szuchewycza włączył się znany ukraińki dziennikarz Wachtang Kipiani. W najnowszym tygodniku Korrespondent porównuje Szuchewycza do ojców założycieli państwa Izrael. Czy w historii Izraela nie ma "bohaterów fanatyków kładących swoje i cudze życia na ołtarzu utworzenia państwa?" - pyta Kipiani i opisuje wojenną, na poły terrorystyczną, działalność Menachema Begina i to, ilu Arabów musiało zginąć, by powstał Izrael. Begin stał się poważnym izraelskim politykiem, Szuchewycz zginął w 1950 w obławie NKWD. Dziś jest bohaterem tylko dla połowy Ukrainy. Tekst Kipianiego, który należy do naprawdę poważnych dziennikarzy i nie jest żadnym ukraińskim nacjonalistą (byłoby to zresztą trudne ze względu na gruzińkie pochodzenie), pokazuje, że pierwszą obronną reakcją Ukraińców jest szukanie kamyków w cudzych ogródkach. Tę reakcję można zrozumieć. Ukraina (nazwijmy ją zachodnią albo pomarańczową) po latach próbuje przywrócić pamięć o Ukraińcach innych niż czerwonoarmiści. By tego dokonać musi przełamać mur milczenia i opór blisko połowy Ukraińców. Ale Ukraińcom coraz częściej będą zadawane takie pytania, jakie postawili izraelscy politycy odnośnie gen. Czuprynki. I odpowiedź, jakiej udzielił Kipiani, nie zawsze wystarczy. Zresztą chyba jest tego świadom, bo sam pisał przed miesiącem w tym samym tygodniku, że "Polacy już nie boją się wyciągąć trupów z szaf swojej historii. Ukraina w tym względzie robi dopiero pierwsze kroki". |
|||||||||||||
![]() |
![]() |